Jestem tym razem z siebie średnio zadowolona, ale niektóre dodatki, które wam się podobają (sądząc po ilości przeróbek na gliterach) dla mnie są tragiczne. Teraz moje przeróbki są bardziej dopracowane niż dotychczas. Liczę, że takie dokładniejsze bardziej przypadną wam do gustu niż jakieś badziewia, robione na szybko. Jestem szczera do bólu i się z tego cieszę.
Dzisiaj Bruno Mars. Mnie osobiście podoba się pierwszy, czwarty i piąty blend.
+
Przypominam o konkursie komentarzowym, który nadal trwa. Zasady i reguły ---> tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz